Wszystkie niemal filmy kryminalne, słuchowiska detektywistyczne, powieści sensacyjne wypełnione są drobiazgowymi opisami przygotowań ludzi, zmierzających bądź do popełnienia zbrodni, bądź do jej wykrycia. I tu preparacja przedstawicieli organów śledczych okazuje się przeważnie skuteczna. Działania przestępcze ze względów dydaktycznych okazują się skuteczne tylko w krótkim przedziale czasu. Zbrodnia później, ale nigdy nie za późno, wychodzi na jaw. W życiu natomiast z preparacją nie bywa tak dobrze. Zazwyczaj brak cierpliwości, by ją doprowadzić do progu skuteczności. A to znaczy, że nie ma adekwatności ? jest niepełna preparacja do działania albo jest długa preparacja bez działania. Jeżeli biblioteka kupuje nowości, ale ich nie udostępnia, jeżeli jakaś instytucja Wprowadza PERT, z którego w pewnym momencie rezygnuje, bo nie ma czasu na wprowadzenie danych, to i biblioteka, i instytucja realizująca jakieś przedsięwzięcia są na bakier z adekwatnością. Gdyby ktoś z Czytelników zapytał, co to jest adekwatność, naprawdę nie umiałbym podać ścisłej definicji, potrafiłbym natomiast sypać przykładami jak z rękawa.

Praca to także..

Często człowiek reaguje nieadekwatnie, tzn. zbyt mocno lub zbyt słabo na oddziałujące na niego bodźce. Przed wojną jakiś chłop odrąbał dziecku rączki, bo podarło znalezione w schowku banknoty. Zdarzenie jednostkowe, wyjątkowe, ale co powiemy na decyzję rządu Pakistanu, który w 1977 r. postanowił wrócić do starych tradycji muzułmańskich i karać za kradzież obcinaniem ręki? Nieadekwatność obserwujemy w różnych okolicznościach. Na przykład w jednym z programów telewizyjnych w 1978 r. nadano telegraficzną wiadomość, że cukrownia w Kaba w Afryce zostanie oddana do użytku… za rok. Gdyby wiadomość głosiła, że cukrownia została właśnie oddana przed chwilą albo że zostanie oddana przed terminem, można byłoby zrozumieć, dlaczego ta wiadomość przyszła drogą telegraficzną. Ale jeżeli ma być uruchomiona za rok, adekwatne byłoby wysłanie nowiny zwykłym listem, nawet nie pocztą lotniczą. A naprawdę widz wolałby nie suchą wiadomość, lecz ładny filmowy reportaż, bo telewizja jest od pokazywania, a nie od gadania. Jeżeli telewizja opowiada zamiast pokazywać,_też nie stosuje się do zasady adekwatności, która postuluje współmierność działania z możliwościami.